Dużo dobrych momentów przeżyłam w zeszłym roku, ale tym, który wraca do mnie najczęściej jest poranna kawa w kubku z Bolesławca, na tarasie góralskiego domu. Z widokiem na zielone drzewa, Giewont i z szumiącym obok potokiem. Starzeję się? W górach spędziliśmy tydzień w lipcu.…
POLSKA
-
-
Wspominałam już ostatnio, że polska letnia słota popsuła nam nadmorskie rowerowe plany. Byliśmy zmuszeni szukać rozrywek pod dachem. Podczas gdy openerowicze w kaloszach i pelerynach zaliczali kolejne koncerty, mu szwendaliśmy się po trójmieście, a najciekawszym punktem tego…
-
Pierwsza połowa lata dostarczyła milion pozytywnych emocji. Nie żałowałam sobie wrażeń po kilku miesiącach intensywnej pracy i braku życia towarzyskiego. Morze, góry, małopolska, dwie stolice i dwie imprezy urodzinowe, które pozwoliły mi łagodniej znieść…
-
Jakiś czas temu trafiłam na stronę alpacalyeverafter.co.uk. Zachwycona pomysłem, że mogę spełnić moje nie do końca dziecięce marzenie i pójść na spacer z alpaką, wpisałam Lake District National Park w Anglii na listę miejsc do odwiedzenia. Przyjemność ta kosztuje niemałe pieniądze,…
-
W pierwsze dziewięć dni listopada przyjęliśmy dużą dawkę miejskiego życia. Knajpy i street art. Street art i knajpy. Bardzo pozytywne są polskie miasta. W Chile takich nie mają. Fajnie było zatem odwiedzić cztery w osiem dni,…